Nie oceniaj książki po okładce – wystawa fotografii "Ludzie na Mojej Drodze"
Wtorek 29 grudnia 2009r.
Kiedy dowiedziałem się o otwarciu wystawy fotografii wykonanych przez ludzi bezdomnych, początkowo byłem zaciekawiony. Muszę się jednak przyznać, że już chwilę później nie mogłem się powstrzymać od myśli, iż pewnie nie będzie na co popatrzeć, że fotografie nie będą, bo w zasadzie nie mogą być ciekawe. Jakże duże było moje zdziwienie krótko po wejściu do kawiarni Zamojskiego Domu Kultury. Po raz kolejny pomyliłem się, a było to o tyle bolesne, że nie pierwszy raz w życiu pozwoliłem sobie wysnuć nieuprawnione wnioski bez zapoznania się z merytoryczną stroną. Biję się w piersi, a za pokutę postanowiłem przyznać się Państwu do mojego występku.

"Ludzie na Mojej Drodze" – bo tak właśnie zatytułowana jest wystawa – składa się z dwóch części. Pierwszą stanowią portrety ludzi bezdomnych wykonane przez Krzysztofa Hawrota, druga natomiast przedstawia fotografie wykonane przez podopiecznych Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta Koło w Zamościu. Jest to dosyć ciekawe zestawienie, albowiem nie często mamy okazję oglądać zdjęcia wykonane przez osoby uwiecznione na pozostałych pracach.

Portrety Krzysztofa Hawrota ociekają emocjami, dostrzec możemy na nich całą gamę ludzkich uczuć, przedstawioną bardzo wyraźnie i niezwykle czytelnie. Możemy odnieść wrażenie jakbyśmy nie tyle stali twarzą w twarz z osobami fotografowanymi, ale nawet znali je, i to dosyć dobrze. Fotografie wykonane przez podopiecznych to po części także portrety, ale przede wszystkim sceny rodzajowe z Zamościa, okolic oraz pleneru w Kozłówce. Nie tylko ja byłem zaskoczony niezłym poziomem wystawy. Moi rozmówcy bez trudu wskazywali dobre fotografie i chciałoby się powiedzieć tylko jedno negatywne zdanie na jej temat – za mało!

Pomimo faktu, że autorami prac są ludzie bezdomni, którzy przecież nie fotografują na co dzień, a o podstawach obsługi aparatu i zasadach kompozycji uczyli się bardzo krótko, ekspozycja nie odstaje znacznie od wielu wystaw, jakie oglądamy w naszym mieście, a od niektórych jest nawet lepsza!

Zawsze podkreślam, że każdy, nawet minimalny kontakt z kulturą wzbogaca! W przypadku podopiecznych Towarzystwa wzbogaca zapewne w dwójnasób. Nie chcę nawet przypuszczać co dla nich mogło oznaczać uczestnictwo w takim projekcie, oraz możliwość zaprezentowania swojej sztuki na wystawie! Należy z tego miejsca pogratulować autorom, ale gratulacje i podziękowania należą się także pomysłodawcom tego projektu! Wielkie brawa!

Dla nas jest to okazja zobaczenia w jaki sposób rzeczywistość widzą ludzie bezdomni, a przede wszystkim myślę, iż możliwość uświadomienia sobie, że bezdomność nikogo nie dyskwalifikuje. Osoby, które będą miały przyjemność obejrzenia wystawy zapewne przyznają mi rację, że autorzy prac, niejednokrotnie wykazują większą wrażliwość i talent niż niejedna osoba mająca stałe zameldowanie.

Naprawdę warto obejrzeć „Ludzi na mojej drodze”, a zatem serdecznie zapraszam wszystkich, nie tylko miłośników fotografii do Kawiarni Zamojskiego Domu Kultury.

Tekst i zdjęcia: Wojciech Kapuściński



Zamojskie Towarzystwo Fotograficzne na FB


Galeria Fotografii Ratusz na FB


Zamojskie Towarzystwo Fotograficzne już od ponad 55-ciu lat działa na rzecz kultury.
Od 2013 roku jest organizacją pożytku publicznego.

Przekazując nam 1% swojego podatku, pomagasz rozkręcać lokalną kulturę.

KRS 0000076428

75 1240 2816 1111 0010 4467 4192

Zamojskie Towarzystwo Fotograficzne
ul. Wyszyńskiego 28 a,
22-400 Zamość

NIP 922-243-27-33
Regon 950434444
 
 

..